czwartek, 14 listopada 2013

W pierścieniu ognia, czyli porcja toreb i igrzysk


Przydałoby się trochę ognia w ten mroźny dzień, nie sądzą Państwo? Proszz bardzo:) 




Jeśli, z jakiegoś powodu, postanowilibyście zakopać się jesiennie w jaskini, nakryć liśćmi oraz grubym kocem i kategorycznie odmawiać udziału w pozajaskiniowym życiu, to upewnijcie się, że wysłaliście Krewnych do wód. Albo innego BadenBaden. W innym, bowiem, przypadku nie warto liczyć na leniwe popijanie herbaty w kokonie z koca. Jesienne wieczory sprzyjają "zachciewajkom z różnych stron płynącym". Taka, na przykład, młoda kobietka może mieć nawet specjalnie przygotowaną listę...

Nastolatka w domu to prawie 100% gwarancji kontaktu ze wszelkimi, aktualnie modnymi, wytworami popkultury. A jeśli, dziwnym trafem, sami jesteśmy wielbicielami różności wszelakich, sprawiających przyjemność człowiekowi - to znienacka zaczynają one nabierać kształtów w postaci przedmiotów, mniej lub bardziej, użytkowych. Takie must have i już!


W pisaniu jest, prawie gotowy, post o sherlockowych i doctorowo-who-wowych inspiracjach i realizacjach (w sumie brakuje nam tylko widoku z okna na Tamizę i będzie prawie jak w Londynie:), ale ponieważ nie wiadomo, kiedy pojawi się nowy sezon Sherlocka BBC, a premiera kolejnej części "Igrzysk śmierci" zbliża się wielkimi krokami - dziś ogniście.




Torebka z kosogłosem, inspirowana "Igrzyskami śmierci: w pierścieniu ognia" powstała na specjalne, urodzinowe zamówienie dla BFF Młodej. Szara tkanina, jednocześnie lekko sztywna i wyjątkowo miła w dotyku, bardzo ładnie trzyma kształt. Torebka ma rozmiar pośredni między A5 i A4,  mieści się w niej kilka, nawet grubych, zeszytów albo solidna książka.




Zapinana na szary suwak, z ogniście pomarańczową, bawełnianą podszewką i podwójną wewnętrzną kieszonką. Dodatkowo wzmocniony pasek (wnętrzem z usztywnienia i stębnowaniami), ma długość pozwalającą nosić torebkę na skos przez ramię. Na bokach - dżety w kształcie gwiazdek.




Kosogłos namalowany jest ręcznie, wielowarstwowo nakładanymi (i częściowo zdejmowanymi) akrylami do tkanin, co pozwoliło mi uzyskać efekt przenikania się i nagłego wyłaniania się kolorów. Jak żar buchający do jakiś czas żywym ogniem.
Odczepiany, dwustronny breloczek to transfer wydruku na drewno, z ręcznym podmalowaniem całości. Zabezpieczony lakierem.




Jak się bawić popkulturalnie, to na bogato:)

Według tego samego wzoru powstała, tym razem spokojniejsza, torebka  "ogólnoużytkowa" w piwonie.
Miała mieścić format A4, w razie potrzeby dawać się złożyć w mały pakiecik, być pakowna i wyglądać bardziej elegancko niż torba reklamowa. Proszzz.




Tym razem materiał to grubsza, ikeowa, drukowana bawełna. Bardzo lubię ten wzór. 
Wnętrzem zajęła się beżowa bawełna w groszki, nie mogło być inaczej - wiadomo - wszystko wygląda dobrze w połączeniu z groszkami;)




W środku kieszonka zapinana na zatrzask. Cała torebka także jest dodatkowo zapinana, trochę wyżej umieszczonym, zatrzaskiem, gdyby była potrzeba włożenia do niej czegoś większego niż planowane A4. I utrzymania tego na miejscu:)




Pasek - tym razem regulowany (sprytne zatrzaski po raz kolejny!), oferuje dwie długości: do noszenia na ramię i na skos.




Bardzo sympatycznie wygląda i dobrze się nosi, a kolory są idealnie dopasowane do upodobań nowej właścicielki. 




Jak sobie radzicie w te chłodne dni? Pierścień ognia to całkiem niegłupi pomysł, moim zdaniem;)

9 komentarzy:

  1. Szalejesz kreatywnie widzę ;-))) Torebki są przeuroczo-praktyczne. W chłodne dni spać mi się chce. To skandal żeby o 17-tej było ciemno....ja chcę lato. Może jednak pierścień ognia się przyda.....bardzo dużo pierścionków.....cały sklep jubilerski najlepiej (źle ze mną już normalnie ale dzisiaj mieliśmy słoneczko więc nie było tragedii).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cały sklep pierścionków, powiadasz? Kupiłam sobie ostatnio najbardziej kiczowaty pierścionek świata: jest wypchany świecącokamykowymi kwiatkami, ma ze dwa ptaszki, motyle jakieś, ozdobniki. Migoce, błyska i w ogóle brakuje mu tylko fontanny:) I nie sposób się nie uśmiechnąć, patrząc na niego. Poprawia nastrój, jak mało co:)

      Usuń
  2. Rewelacyjne torby! Świetne zestawienie kolorystyczne! Już nie mogę doczekać się drugiej części Igrzysk. Mam nadzieję, że pod względem efektów będzie podobna do pierwszej (byle nie gorsza:) Jeszcze tylko trochę jesieni i zima. I znowu będzie pięknie, biało.. magicznie... :) Głowa do góry! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      My też czekamy na nowe Igrzyska - trzymając kciuki, bo trailer zapowiada film zrobiony z rozmachem.
      Też lubisz zimę, jak widzę:)

      Usuń
  3. Świetne *.*
    Chcę tą torebkę ♥♥♥
    Jestem wielką fanką Igrzysk, więc zauroczyła mnie ♥♥♥
    Naprawdę świetna :3
    Pozdrawiam cieplutko ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę, ile fanek Igrzysk:) I do tego zauroczona Paula:)
      A materiału mam jeszcze tylko na 2 takie torebki, więc kto pierwszy ten wygrany:)
      Pozdrawiam również ciepło

      Usuń
    2. Mail idzie do Ciebie, Paulo:)

      Usuń
  4. Ommmg, ale boska <3 jak można kupić tą z igrzysk??? Jeśli ktoś wie to prosze napiszcie mi na maila dariapietrzyk@onet.pl będę niezmiernie wdzięczna

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...